wtorek, 2 kwietnia 2013

1# Zayn


Opuściłam nareście rodziców wyprowadziłam się od nich. Mam dom w mieście z moich marzeń . W Londynie , mieszkam tu od niedawna poznałam okolice , ale nie mam żadnych znajomych jak narazie . Rano jak zwykle chciałam się weekend wyspać ,ale nikt mi nie da jak nie mama zadzwoni to listonosz przyjdzie , jak nie listonosz to sąsiad by mnie poprosić o  popilnowanie jego psa .Tym razem ktoś się straszne dobijał do drzwi. Zeszłam na dół żeby otworzyć po drodze spojrzałam w lustro miałam straszną szope na głowie i wiszą com piżamę . Otworzyłam drzwi myśląc , że to listonosz.
-Cześć jestem Zayn mieszkam na przeciwko.-powiedział ze zniewalającym uśmiechem na twarzy.
-Yyy... Cześć jestem [T,I].-powiedziałam zdziwiona.
-Ooo sory obudziłem cię.-powiedział skrępowany.
-Nie ... to znaczy tak , ale nic nie szkodzi-zaspokoiłam go.Wejdź do środka-za proponowałam.
-Ok.-odpowiedział.
-Zaczekał byś chwilkę pujde się tylko przebrać i umyć?-zapytałam
-Tak , tak jasne-od powiedział.
-Siądź sobie na kanapę.-wskazałam na kanapę rękom , a czarno włosy na nią usiadł.
Dobrze wiedziałam kto to jest to był Zayn Malik z 1D , był u mnie w domu u siedział na dole w salonie . Ubrałam się szybko i wzięłam szybki prysznic i zeszłam na duł.
-Ale pięknie wyglądasz!-za czerwienił się tak jakby zdał sobie sprawę , że powiedział to na głos.
-Dziękuje.-też powiedziałam trochę zawstydzona.- nie chce żebyś sobie szedł ani nic , ale poco przyszyłeś?-Dodałam.
-Przyszyłem bo chciałem się przywitać.-powiedział
-Czego tak późno-zapytałam zdziwiona.
-Bo byłem w trasie koncertowej , a jak przyjechałem zobaczyłem , że ktoś się tu wprowadził.-wytłumaczył.
-Aha , dziękuje że przyszłeś.
-Niema sprawy . Wpadniesz do nas do domu?-zapytał.
-Do nas?-od powiedziałam pytaniem na pytanie.
-No do mnie i do chłopaków?-zapytał
-To oni mieszkają z tobą . Cały zespół 1D mieszka na przeciwko mojego domu?!-zapytałam zdziwiona.
-Tak , o to znaczy że nas znasz?
-No jak mogę nie znać zespołu z takimi przystojnymi facetami o boskich głosach.-zapędziłam się i  zawstydziłam.
-No raczej tak.-powiedział.
-Idziesz.-dodał.
-Jasne.-ubrałam buty i wyszłam z przystojniakiem do domu na przeciwko.
Gdy weszliśmy do środka Niall i Louis bili się o ostatnie ciastko , a Harry i Liam grali w papier , kamień i nożyce. Było tam tak głośno jakby co najmniej z 50 osób było w środku.
-Chłopcy!!!!!! To jest [T.I]!!!-krzyczał by ich przegłuszyć.
Nagle zapadła cisza.
-Witaj piękna.-powiedział w loczkach.
-Cześć-od powiedziałam.
-Zayn co to za ślicznota-Zapytał Lou.
-Nasz sąsiadka z naprzeciwka do ,której wam się nie chciało iść.-powiedział ironicznie.
Wszyscy chłopcy się zawstydzili.
-[T.I] idziemy na górę?-zapytał , a chłopcy zrobili wielki uuuuuuuu.
-Pewnie.-od powiedziałam.
Poszliśmy na góre i zaczęliśmy się bardziej poznawać , a w pewnym momencie Zayn mnie pocałował.
*2 miesiące później*
Jestem z Zaynem w związku od 2 miesięcy . Byłam właśnie  na uczelni i strasznie mi się nudziło , pisałam z Zaynem:
-Hey beby-Zayn.
-Heyka kotek-Ja.
-Co robisz?-Zayn.
-Jestem na uczelni w klasie nudze się i pisze z tobą XD-Ja.
-Hahaha zaraz się zobaczymy już czekam ;)-Zayn.
-Już tak szybko?-Ja.
-No czekam pa-Zayn.
-Ok. pa :*-Ja.
Jeszcze 15 min i go zobaczę. Jeszcze 10 min i go przytulę . Jeszcze 5 min i go pocałuje.Drrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr , biegłam po schodach jak szalona , mało co się nie wywróciłam . Jak wyszłam ujżałam go , podbiegłam do niego przytuliłam go i na koniec pocałowałam.
-Aż tak się stęskniłaś?-zapytał
-Tak i to nawet nie wiesz jak!!!-od powiedział.
Chłopak zawiązał mi oczy i pojechaliśmy gdzieś... Jak już dojechaliśmy chłopak rozwiązał mi oczy i wtedy zobaczyłam śliczne miejsce w lasku , jeziorko , ładna roślinność i śliczny śpiew ptaków wtedy Zayn podał mi torebkę z prezentem w środku ja się na niego popatrzyłam z dziwną miną.
-A to z jakiej okazji?-zapytałam.
-Nooo nie pamiętarz dziś twoje urodziny.-powiedział zszokowany.
-Aaa no też fakt zapomniałam.
-Dziękuje.-dodałam po czym pocałowałam go.
Zayn klęknął wtedy przede mną i powiedział :
-[T.I] wyjdziesz za mnie?-zapytał z iskrą w oczach.
-Zayn. Tak , tak , tak wyjdę !!!!-powiedziałam szczęśliwa ze łzami w oczach.

Teraz ja i Zayn jesteśmy po ślubie mamy 2 dzieci i resztę życia przed sobą.


Jaga xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz